🪐 Dotyk W Relacjach Damsko Męskich
Schodami możesz iść do GÓRY i będzie to wrzucenie określonej relacji na wyższy poziom. Schodami również możesz iść, a w zasadzie w relacjach damsko – męskich to spadać W DÓŁ. Za spadanie w dół na schodach odpowiadają zazwyczaj błędy jakie popełniają mężczyźni w określonej relacji damsko – męskich.
1.6K views, 7 likes, 0 loves, 0 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Strimeo: Jak rozmawiać o relacjach w związku to na wesoło! Z takiego założenia wyszli jeleniogórscy aktorzy, którzy pod
Już wkrótce w sprzedaży "Sukces w relacjach damsko-męskich". Witaj w naszym sklepie. Sprawdź nasze korzystne cenowo zestawy. Rabat do 31% Wysyłka książek papierowych tylko do Polski.
Nas interesuje ta trzecia kategoria, ponieważ autorka skupia się w niej na pisaniu publikacji o relacjach damsko-męskich, z psychologicznego i socjologicznego punktu widzenia. Matylda Kozakiewicz, czyli autorka bloga, nie boi się szukać odpowiedzi na skomplikowane pytania, na przykład czy zawsze powinniśmy informować o zdradzie albo czy
Opisze swój problem który sklada sie z dwoch sytuacji. Bylem w związku nie cale 4 lata byl on dość burzliwy i namiętny. Zawsze wiedziałem że dziewczynie na mnie zależy choc byla bardzo zazdrosna o mnie choc jestem lojalny i opiekuńczy. Niestety przyszedł moment , ze zmieniła prace tam poznała róż
Harold White (Eric Mabius) nigdy nie radził sobie w relacjach damsko-męskich. Mężczyzna zatrudnia Annie Hayes (Brooke D'Orsay), piękną koleżankę z liceum, jako trenerkę randkowania. Kobieta ma pomóc Haroldowi w znalezieniu partnerki. Gdy Annie uczy mężczyznę, jak nabrać pewności siebie, w Haroldzie budzą się dawne uczucia do
Pragnienie zdominowania partnera prowadzi do nieszczęścia nie tylko kobiety, ale oczywiście także mężczyzny. Na szczęście w praktyce zdarza się stosunkowo rzadko sytuacja, w której jeden partner przejmuje całkowitą kontrolę. Mamy wtedy do czynienia z aberracją w relacjach damsko-męskich, która wymaga terapii małżeńskiej.
Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Czy to normalna kolej rzeczy w relacjach damsko-męskich? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj
Poczucie własnej wartości jest bardzo ważne nie tylko w relacjach damsko-męskich. Faceci doceniają kiedy dziewczyna ma świadomość swoich wad i zalet, potrafi mówić „nie”, do tego ma własne zdanie oraz zasady. 2. Potrafią rozmawiać. Chłopak szuka partnerki, a więc kobiety, z którą będzie się przyjaźnił.
Darmowy kurs: https://vod.orety.pl/liveCzy to prawda, że ktoś nie potrafi być lideremco kobiety lubią w mężczyznach,?Dlaczego nie chcesz być liderem?Co Cię b
Mężczyźni zapamiętają pierwszą randkę i kontakt fizyczny. Okazuje się, że panowie do tematów damsko-męskich podchodzą bardzo romantycznie, szczególnie mocno wspominając pierwszą randkę , aż 24% panów deklaruje ją jako najważniejszy pierwszy raz z ukochaną. Mężczyźni uważają również, że znaczące jest pierwsze
Kolejnym ważnym elementem w relacjach damsko-męskich jest zrozumienie. To umiejętność zrozumienia i współodczuwania partnera, nawet jeśli nie do końca zgadzamy się z jego punktem widzenia. Empatia pozwala nam na budowanie więzi i zrozumienie potrzeb i uczuć naszego partnera.
vY4ak. Wszędzie słyszymy, że to mężczyźni są zdobywcami, a kobiety mają umiejętnie nimi manipulować tak, aby sprawiało to wrażenie pogoni kotka za myszką. A co jeżeli kobiety tej pogoni nie chcą? Mężczyźni mają to do siebie, że nie potrafią precyzyjnie zinterpretować wysyłanych przez przedstawicielki płci pięknej sygnałów. Z moich obserwacji wynika, że zbyt często uprzejmość i koleżeńskie podejście ze strony pań traktują jak pogoń za zdobyczą. Bo jeśli panna odmawia, jest niedostępna, to wcale nie oznacza, że nie jest nami zainteresowana, ona się z nami bawi - takie jest podejście jest jakiś sposób na to, żeby panowie zaczęli żyć w stanie oświecenia i potrafili odróżnić zwykłą dobroć od flirtu? Sylwester, na imprezę żegnającą stary rok i zarazem witającą ten nowy, wybrałam się (nie z własnej woli) sama. Cóż, przerażał mnie troszkę fakt, że mogę nie odnaleźć się w towarzystwie, bądź co bądź, obcych mi ludzi. Jakże wspaniale poczułam się, gdy wchodząc do środka spostrzegłam znajomą mi twarz - kolega ze szkoły. Bawiliśmy się wspólnie całą noc. I nie mogę ukryć, że w pewnym sensie ze mną flirtował. Starałam się być miła i nie wplątałam się w tę miłosną grę. Dlaczego więc kolega odebrał moją życzliwość inaczej niż powinien? Nie wysyłałam żadnych sygnałów, nie uwodziłam go. W tym momencie pojawią się stwierdzenie, które padło wcześniej - mężczyźni nie potrafią odczytywać intencji kobiet. O ile kobiety przeważnie są w stanie stwierdzić, czy facet jest nimi zainteresowany, ty też nie, brzydsza płeć przyjazne nastawienie pań traktuje jako żeński taniec godowy. Zastanawia mnie, czy jest jakiś sposób na to, żeby uświadomić mężczyzn, że wychodząc z takiego założenia są w ogromnym błędzie. Cóż, mówi się, że faceci są prości, ale ja nie jestem przekonana co do tego stwierdzenia. Nie możemy zapominać, że każdy człowiek jest inny, dlatego nie możemy szufladkować ludzi tylko dlatego, że należą do jakiejś "kategorii". Nie na tym to wszystko polega. Oczywiście nie zakładajmy też, że każdy uprzejmy mężczyzna z nami flirtuje, ale jako przedstawicielka żeńskiej grupy populacji śmiem twierdzić, że jest mi łatwiej zinterpretować mowę ciała płci przeciwnej. Pewnie to intuicja. Innym przykładem może być to, że w pewnym momencie, na etapie koleżanka-kolega, znajomy zaczyna przypominać Tom'a z kreskówki. Z tym, że my niekoniecznie chcemy być jak Jerry. Mamy dwa wyjścia, albo tkwimy w tej relacji i jesteśmy adorowane (czasem kosztem samej siebie, bo przecież kiedyś muszą pojawić się wyrzuty sumienia...), albo stawiamy sprawę jasno, mimo, że możemy stracić kumpla. Czasem i to nie pomaga. Kolega się obraża, a odrzucone zaloty traktuje tylko i wyłącznie jako strach przed zakochaniem się (true story). Ewentualnie możemy też czekać. Czekać, bo może i z naszej strony pojawi się uczucie. Niestety, czegokolwiek byśmy nie zrobiły, my-kobiety i mężczyźni, zawsze będziemy nadawać na innych falach. I nawet jeśli czasem przegonimy kota Toma, to i tak potem pojawiają się inne kocury. Obserwując inne pościgi jestem absolutnie przekonana, że każda z nas, bez względu na to czy jest przebojową myszą, czy tą zamkniętą w swojej norce w obawie przed światem, kiedyś na swej drodze napotka takiego Toma, któremu pozwoli się złapać.
Taraka: nowe | Sny | Blogi | Seriale | Kategorie | Autorzy | Autorzy wg czytania | Tematy/tagi | Autorzy snów | Autorzy snów wg czytania | Tematy/tagi snów 2012-12-09 Piotr Jaczewski Powiedziałby pewnie ktoś, że u podstawy relacji leży miłość "siła przyciągająca i jednocząca". To jednocześnie można się założyć, że osoba w ten sposób definiująca ignoruje humor leżący u podstawy zwiazków traktuje je lub(i) siebie i(lub) kogoś zbyt poważnie. A tu Dwie nieznane dla siebie osoby spędzają ze sobą jakieś 15-45 min dziennie (jeśli aż tyle czasu utrzymuja osobę w polu połączonej z uwagą zmysłów) i myślą, że się znają.. wszechobecne 2 punkty widzenia, z czego większość tego drugiego jest dla nas zakryta. Czy może być coś bardziej pełnego humoru? ;POd humoru to się zaczyna tj. tej jakości wprowadzenia nowego do naszego, cudzego świata. Podobnie gdy niezrównoważonego humoru jest za dużo, to jest jest zbyt duża odległość, izolacja, paradoksalność dwóch światów i kierunków.. związki się kończą i często brakuje w tym humoru (:)). Humor w biznesie tj. we wszystkim do czego można wynająć kogoś innego za odpowiednią opłatą przejawia się przede wszystkim kreatywnością. Systematycznym planowym Random act of kindness ;)Humor we flircie, to podstawa, flirt to głównie podtekst spoza kontekstu sytuacji jedynie słusznie rozumianej w danym momencie ;) Z drugiej strony emocjonalny flirt to przykuwająca uwagę DRAMA, a ona bez humoru jest dramatem.. Uwodzenie z Humorem - to głównie podważanie własnych światów/przekonań/spojrzenia - esencja humoru. Tu już totalnie wbrew oficjalnej narracji, ale silnym relacjom towarzyszy przewrócenie świata na głowie-zawrócenie w głowie. Wzajemne podważenie jednostkowej rzeczywistosci. I to z reguły kilka razy; przy poznaniu się, przy końcu "zakochania", przy narodzinach dzieci ..nie mówiąc o elementach typu zdrada czy w Intymności. Pozwala siebie odkrywać, bez humoru jesteśmy też niezdolni do zmiany i uzyskania intymności: dobrego samopoczucia z samymi sobą i z drugą stroną. Bez humoru nie można pozwolić wyłonić się nowym tożsamościom swoim lub cudzym. (Na marginesie, dla mnie definicją intymności jest tożsamość - dokładniej te dwa aspekty wzajemnie się pokrywają: tym jesteśmy jak intymnie się postrzegamy, stosunek (:))do siebie mamy taki jak do intymności).Dodatkowo: Nie znam nawarstwiającego się problemu, czy rosnącej bariery, która byłaby czym innym niż zbyt poważnym, zbyt serio traktowaniem czegoś - brakiem humoru lub uwięzieniem humoru - zbyt statyczną jego postacią ;)O humorze będzie jeszcze.. Komentarzy nie ma. Taraka: nowe | Sny | Blogi | Seriale | Kategorie | Autorzy | Autorzy wg czytania | Tematy/tagi | Autorzy snów | Autorzy snów wg czytania | Tematy/tagi snów
„Miejsce kobiety jest w kuchni”, „To mężczyzna ma zarobić na chleb” – tak do niedawna brzmiały stereotypy dotyczące podziału ról w rodzinie. Obecnie można je już zaliczyć do przeszłości. Współczesna kobieta realizuje się w życiu zawodowym na równi z mężczyzną. Ba! Nierzadko wykonuje ona z powodzeniem zawody uważane dawniej za wyłącznie męskie. Zmiany te pozostają nie bez znaczenia dla klasycznego modelu rodziny: dzieci i gospodarstwo domowe to już rzecz nie tylko kobieca. Transformacja ról Panie są dziś lekarkami, menadżerkami, naukowczyniami a nawet głowami państw – ta, uważana niegdyś za słabszą, płeć zrobiła w ostatnim czasie niewiarygodny krok w przód. Życie współczesnej kobiety zdaje się być całkowicie inne niż tej sprzed kilkudziesięciu lat. Podczas gdy jeszcze w XX wieku obowiązki płci pięknej związane były głównie z rodziną i gospodarstwem domowym, dziś wymagają od niej godzenia pracy z wychowaniem dzieci. Relacje damsko-męskie: uwaga – zmiany! Wbrew rozpowszechnionej opinii, kobiety aktywne zawodowo nie decydują się rzadziej na powiększenie rodziny niż ich niepracujące koleżanki. Potwierdza to raport Instytutu Badania Rynku TNS Według niego za bizneswoman uważana jest kobieta przyznająca, że kariera zawodowa ma dla niej bardzo duże znaczenie. Jej średni dochód jest przy tym wyższy od zarobków pozostałych kobiet. Podążając za tą definicją, co piąta przedstawicielka płci pięknej w wieku 30-49 lat za naszą zachodnią granicą uważana jest za bizneswomen. W Polsce wynik ten jest wprawdzie nieco niższy: dla co dziesiątej Polki kariera zawodowa jest ważniejsza od prac związanych z gospodarstwem domowym. Wyniki badań wskazują jednak na to, iż mimo aktywności zawodowej decydują się one na potomstwo. Taka transformacja sprawia, że obecne relacje damsko-męskie coraz bardziej odbiegają od tych tradycyjnych. Tatusiowie na urlop Także polski ustawodawca zdaje się zauważać konieczność zmian. W związku z tym od 2010 również ojcowie mogą się cieszyć urokami opieki na dziećmi, co umożliwia im wprowadzenie prawa do urlopu ojcowskiego. Jego wymiar został wydłużony o tydzień wraz z początkiem roku 2012 i wynosi obecnie dwa tygodnie. Przyznawany jest on na wniosek ojca i może być wykorzystany w okresie do ukończenia przez dziecko dwunastego miesiąca życia. Relacje damsko-męskie: Więcej udogodnień Nowość stanowi również tzw. urlop tacierzyński, dzięki któremu z części urlopu macierzyńskiego może skorzystać także ojciec dziecka. Jest to możliwe po wykorzystaniu przez kobietę czternastu tygodni przysługującego jej czasu wolnego od pracy. Po tym czasie może ona zrzec się jego dalszej części na rzecz zatrudnionego ojca. Natomiast w przypadku, gdy wykorzystanie urlopu macierzyńskiego przez matkę jest niemożliwe z przyczyn osobistych, przysługuje on mężczyźnie. Udogodnienia te mają pozytywny wpływ na relacje damsko-męskie, dzięki nim para ma bowiem możliwość wyboru kto wraca do pracy, a kto zajmuje się dzieckiem. Byle nie „pantoflarz”! Wielu mężczyzn przyjmuje możliwość przerwy w pracy na rzecz zajęcia się swoim potomkiem z dużym entuzjazmem. I gdyby takich było więcej, nie musieliby zapewne walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. Obawa przed zyskaniem opinii tzw. „pantoflarza” wśród przyjaciół, kolegów z pracy czy przełożonych, nadal powstrzymuje wielu ojców przed pozostaniem na jakiś czas w domu z dzieckiem. Kolejną kwestią jest fakt, że wycofanie się z życia zawodowego przychodzi mężczyznom często z większym trudem niż płci przeciwnej. Dzisiejsi pracodawcy oczekują od swoich pracowników pełnej dyspozycyjności. W przypadku kobiet liczą się z oni w jakimś stopniu z ich możliwymi planami macierzyńskimi. W dalszym ciągu brakuje jednak wyrozumiałości w stosunku do świeżo upieczonych ojców. Obecnie rozwój zawodowy kobiet wpływa na relacje damsko-męskie, wymuszając przejęcie przez nich części obowiązków wychowawczych – aspekt ten jest jednak nie zawsze uwzględniany przez pracodawców. Na dobrej drodze Zmiany tradycyjnego podziału ról sprawiają, że panowie muszą jeszcze raz zastanowić się nad swoją rolą w rodzinie. Warto by uświadomili sobie, że pozostanie na jakiś czas w domu z dzieckiem nie sprawi, że przestaną być mężczyznami. Bez wątpienia wygrają na tym także relacje damsko-męskie. Do pełnego równouprawnienia prowadzi niewątpliwie jeszcze daleka droga. Duży krok w tym kierunku został jednak już poczyniony, o czym świadczy chociażby prawo obojga płci do przerwy w pracy na rzecz zajęcia się dzieckiem. Źródła 1TSN Infratest 2006. Erfolgsorientierte Frauen. O autorze: Redakcja eDarling Zobacz więcej artykułów autorstwa Redakcja eDarling
„Co jest w relacjach damsko – męskich/podrywie/uwodzeniu/budowaniu związków najważniejsze?” Czasem dostaję podobne pytanie o relacje damsko-męskie. Najczęściej szeroko się wtedy uśmiecham, bo nie ma jednego magicznego elementu, który zapewni Ci powodzenie w relacjach ze wszystkimi za każdym razem. Jednakże, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, dzisiejszy artykuł będzie prawdziwym ogniem. Lepiej przygotuj kubeł zimnej wody, abyś mógł to szybko zgasić, zanim ogień się rozprzestrzeni. Relacje damsko-męskie to dziedzina pełna mitów i faktów, jak wszędzie. Jednakże według mnie, wiara w mity akurat w tym kontekście może przysporzyć Ci zdecydowanie więcej kłopotów i problemów, aniżeli w innych kwestiach. Dlatego przygotowałem dla Ciebie 8 najbardziej niebezpiecznych mitów w relacjach damsko – męskich, w które prawdopodobnie wierzysz. Refleksja przy każdym z podanych przeze mnie mitów jest jak najbardziej wskazana. To, czego się dzisiaj dowiesz uważam za absolutną podstawę, od jakiej powinno się zacząć, zgłębiając dziedzinę jaką są relacje damsko-męskie. Ten artykuł uważam za najważniejszy, jaki przez ostatni rok pojawił się na moim blogu. Zacznijmy więc: Mit #1 Bez sławy i pieniędzy nie poznasz atrakcyjnej dziewczyny Zastanawiałeś się kiedyś, w co tak naprawdę wierzysz? Co jest Ci potrzebne do poznania wspaniałej kobiety? Szybkie auto, sława czy może mnóstwo pieniędzy? Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że żadne z powyższych. Mało tego. Z doświadczenia osób, od których się uczyłem(i robię to nadal) w dziedzinie, jaką są relacje damsko-męskie, wynika dokładnie to samo(A duża część z nich mogłaby być spokojnie Twoimi ojcami lub dziadkami). Ponadto są ku temu żelazne argumenty(nie wspominając już o praktyce) Przede wszystkim, kobiety cenią w mężczyznach zasoby. To jest fakt, ponadto zostało to wielokrotnie potwierdzone naukowo, więc nie będę się teraz nad tym rozwodził (Jeśli interesuje Cię ten temat, zachęcam do przeczytania książki dwójki australijskich naukowców Allana i Barbary Pease „Dlaczego mężczyźni pragną seksu, a kobiety potrzebują miłości”) Czym są zasoby? Dokładnie tym, co posiadasz, zarówno fizycznie jak i niematerialnie. Pieniądze, sława, status społeczny, Twoja osobowość, ambicje itd. Cały problem polega na jednym małym drobiazgu, przez który cały świat wariuje. Dla kobiet atrakcyjny facet to taki, który jest pewny siebie, zdeterminowany, konkretny, ambitny, ma poczucie humoru, wygląda nienagannie i mógłbym tak wymieniać bez końca, wymieniłem kilka jego cech, żeby podać Ci przykład. Teraz skup się jeszcze bardziej i czytaj uważnie: Jacy ludzie posiadają takie cechy charakteru? Zazwyczaj osoby sławne, jak np. aktorzy czy politycy albo osoby mające dużo pieniędzy, czyli np. biznesmani. Cały problem polega na tym, że kiedy przeciętny mężczyzna patrzy na osobę sławną i/lub bogatą(Jedno z drugim nie zawsze idzie w parze) w towarzystwie pięknych, atrakcyjnych pań, to krzyczy: Też bym takie miał, gdybym miał tyle kasy co on! Też bym takie miał, gdybym był tak sławny jak on! Tymczasem istnieje bardzo mały szczególik. Ich bogactwo/sława jest konsekwencją ich cech charakteru. Można właściwie powiedzieć, że to skutek uboczny Obejrzyj sobie wywiad z Johnnym Deepem i powiedz mi, że on nie ma poczucia humoru Zobacz sobie wystąpienie Donalda Trumpa i powiedz mi, że on nie jest pewny siebie Przeczytaj sobie biografię jakiegokolwiek sławnego sportowca i powiedz mi, że on nie jest ambitny i zdeterminowany Widzisz pewien schemat? To, co podane przeze mnie postaci i wiele innych osiągnęło w życiu zawdzięcza pewnemu zestawowi cech charakteru, które jest atrakcyjne dla kobiet. Tak się również składa, że ten zestaw cech generuje też zasoby. Oczywiście, nikt nie patrzy na powód tego, dlaczego bogaci/sławni właśnie takimi się stali, oceniają jedynie pochopnie na podstawie tego, co raz czy dwa zauważą. Rozumiesz już, dlaczego pierwszy mit jest faktycznie mitem? Atrakcyjne kobiety przyciąga przede wszystkim osobowość danego mężczyzny. Pieniądze i sława oczywiście w tym pomagają, ale gwarantuję Ci – Nie zrobią za Ciebie całej roboty. Zacznij wreszcie rozwijać w sobie atrakcyjne cechy, zamiast ciągle marudzić, że bez pieniędzy i sławy nie możesz nic zdziałać. Mit #2 Są łatwe i trudne kobiety Istnieje taka metafora, o której rozmawialiśmy w szkole, gdy byłem jeszcze małym dzieciakiem: „Jeśli jeden klucz pasuje do wielu zamków, to jest on traktowany jako uniwersalny, co jest jego ogromną zaletą. Jeśli jednak wiele kluczy pasuje do jednego zamka, to nie spełnia on swojej funkcji i trzeba go po prostu wymienić.” Myślę, że nie ma osoby, która by się ze mną nie zgodziła, że w naszym społeczeństwie utarło się takie przekonanie(Jeśli jednak się znajdzie, napisz swój punkt widzenia w komentarzu): Mężczyzna, który miał w życiu wiele partnerek seksualnych – Postrzegany wśród facetów za samca alfa, przez kobiety zazwyczaj za co najmniej atrakcyjnego. Kobieta, która miała w życiu wielu partnerów seksualnych – ********** Pod gwiazdki wstaw sobie dowolne słowo. Wiesz jakie. A określeń, jak sam wiesz, jest mnóstwo Możesz mi teraz powiedzieć, że to przecież nie jest mit, bo jedne kobiety po prostu częściej chodzą do łóżka niż inne. Pełna zgoda, dokładnie tak jest. Czy to jednak definiuje ją jako „łatwą” czy „trudną”? Albo jeszcze inaczej – Czy powinno to ją definiować jako „łatwą” czy „trudną”? Według mnie nie. Bo zachowując się w taki sposób dobitnie dajesz swojemu otoczeniu do zrozumienia, że dzielisz kobiety na łatwe i trudne. Co sprawia, że później kobiety chcą tego samego co mężczyźni, ale przecież nie mogą tego chcieć, bo pojawią się społeczne łatki. I wtedy ja, jak i wielu innych trenerów dostaję pytania: „Dlaczego ona jest taka trudna?” „Jak przełamać jej opory?” „Dlaczego jest taka niedostępna?” Co z tym zrobić? Jest odpowiedź na wszystkie pytania. Jej oporów wcale nie trzeba przełamywać, bo jeśli jest świadoma swojej seksualności i jest pewna siebie, to te opory pojawią się tylko wtedy, gdy sam dasz jej do zrozumienia, że dzielisz kobiety na łatwe i trudne. Wtedy ona dostosuje się do Ciebie i będzie grała niedostępną, dokładnie tak jak chciałeś Więc, mam nadzieję, że jako facet już wiesz, że to co robiłeś do tej pory jest po prostu bez sensu. Jeśli chcesz, dziel dalej kobiety na łatwe i trudne. Nie dziw się jednak później, że ona jest zamknięta na Twój dotyk czy jakiekolwiek inne bardziej konkretne działania Jeśli chodzi o wskazówkę dla Pań w tym aspekcie – Jeśli grasz na siłę niedostępną, to da się to wykryć. Powiem więcej, to jest jedno z największych strzałów w stopę, jakie możesz sobie sama zgotować. Regularnie rozmawiam z facetami, którzy są uważani przez swoje otoczenie za atrakcyjnych i sytuacja ma się zawsze podobnie – jeśli kobieta nie emanuje kobiecością i nie roztacza wokół siebie magicznej, kobiecej aury, ani trochę nie uwodzi i zawsze jest na nie, to pierwsza randka jest zawsze ostatnią. O ile do tej randki w ogóle dojdzie. Mit #3 Wygląd mężczyzny jest najważniejszy dla kobiet Kobiety są często zaskoczone, gdy o tym słyszą/czytają, bo zdecydowana większość z nich wcale nie uważa, że wygląd jest najważniejszy. Mimo wszystko, Panowie w tej kwestii bardzo lubią sobie utrudniać życie i sami sobie wmawiają, że bez dobrego wyglądu nic nie wskórają, więc nawet nie próbują się starać. Wśród początkujących wypowiadających się na forach panuje przekonania, że wszystkie ich niepowodzenia biorą się z kiepskiego wyglądu. Odnośnie wyglądu fizycznego bardzo istotne są dwie kwestie, które jak wiem z doświadczenia nie zawsze są wystarczająco doprecyzowane Wygląd fizyczny jest ważny, ale nie najważniejszy. Cały mankament polega na tym, że jeśli masz ciekawą osobowość i jesteś brzydki, to szansa zbudowania interesującej relacji z kobietą jest 100x wyższa, aniżeli gdybyś był przystojny i nie posiadał atrakcyjnych, męskich cech charakteru. Całym sobą zachęcam Cię do dbania o swój wygląd fizyczny i to się nigdy nie zmieni, jednak prawdziwym problemem mężczyzn jest to, iż oni chcą zmieniać to, co nie jest możliwe do zmiany. Możesz zacząć ubierać się bardziej stylowo, ale nie możesz zmienić wyglądu Twojej twarzy czy zbudować sylwetki mięśniaka w ciągu jednego miesiąca, więc ciągle pracuj nad tym, aby było lepiej, ale już teraz zaakceptuj to, jak wyglądasz. To zdecydowanie lepsze wyjście, aniżeli ciągłe biadolenie, że przez swój wygląd atrakcyjne dziewczyny się Tobą nie interesują. Istnieje w tej kwestii następująca zasada: „Mężczyźni bardzo łatwo rezygnują ze swoich standardów charakteru kobiety na rzecz jej wyglądu. Kobiety łatwo rezygnują ze swoich standardów wyglądu mężczyzny na rzecz jego charakteru i osobowości.” Dlatego, jeśli od dłuższego czasu odnosisz porażki w relacjach damsko – męskich, dopuść do głowy myśl, że niekoniecznie musi być to Twój wygląd, a może Twoje umiejętności czy charakter, nad którymi stale trzeba pracować Mit #4 Atrakcyjność to tylko wygląd fizyczny Relacje damsko – męskie to temat, w którym nie sposób wspomnieć o atrakcyjności. Kiedy słucham lub czytam czasem jakichś opinii o atrakcyjności, to mam wrażenie że atrakcyjność zapisali by następującym równaniem: Wygląd fizyczny + wygląd fizyczny = atrakcyjność Czasem można dodać do tego jeszcze wygląd fizyczny. Sedno sprawy tkwi w jednym małym szczególe: Nie decydujemy świadomie o tym, kto nam się podoba, a często nawet nie wiemy co konkretnie podoba nam się w danej osobie. Co za tym idzie, gdy kobieta poznaje wspaniałego faceta, często mówi, że ma to „coś”(Co doprowadza facetów do białej gorączki), a mężczyźni, wbrew pozorom, nie zawsze dobierają sobie partnerkę, która jest atrakcyjna fizycznie. Dlaczego tak się dzieje? Kwestia podświadomości i komunikacji niewerbalnej, o której często wiele osób mówiących, że atrakcyjność to tylko wygląd fizyczny, zapomina. Podobne myślenie może wyrządzić szkód. Rozpatrywałem w życiu przypadki osób atrakcyjnych fizycznie (obu płci) i mimo, iż bardzo chcą, nie mogą znaleźć drugiej połówki. Dlaczego? Hmmm… Sam wyróżniam trzy rodzaje atrakcyjności. Ba, napisałem nawet ebooka na ten temat, gdzie daję ćwiczenia na rozwinięcie każdej z nich, zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet. Możesz napisać do mnie i odebrać darmowego ebooka o atrakcyjności Mit #5 Nauka podrywu/relacji jest dla niedojrzałych osób/nieudaczników Ludzie dzielą się na różne typy. Jedni chcą się uczyć i wiedzieć wszystko, więc chłoną to, co wydaje się być przydatne. Oni zawsze Cię wesprą i poklepią po plecach, jeśli inwestujesz w swój rozwój, niezależnie w jakiej dziedzinie Inni przytakną, że warto się uczyć, chociaż sami nic nie robią w tym kierunku. Grupa trochę większa od tej pierwszej, aczkolwiek nieszkodliwa, ponieważ przejdą obojętnie odnośnie tego co robisz Trzecia grupa jest zdecydowanie największa, jednocześnie moja ulubiona. „Nauka podrywu? Toż to jakieś żarty! Przecież to nie działa!” „Hehe, to dobre dla młodziaków. Ja już jestem dojrzały i nie potrzebuję czegoś takiego” „Nie da się nauczyć tego, jak prowadzić relacje, w ogóle, kobiety i mężczyźni to inne planety, jedni drugich nigdy nie zrozumieją, więc po co w ogóle się starać?” Powyższe teksty to oczywiście parafrazy tego, co słyszałem w swoim życiu, czasem też klienci opowiadają mi podobne historie i razem się śmiejemy. Pomimo tego, iż sporo osób jest nieuświadomiona i nie widzi żadnego sensu w uczeniu się o relacjach, doskonale rozumiem to zjawisko. Relacje damsko – męskie to, nie ukrywam, ciężki temat. Bo kiedy się o tym nie uczysz, jesteś taki jak wszyscy. Przeciętny partner, przeciętny związek, przeciętne sukcesy w relacjach z płcią przeciwną. Myślisz, że tak musi być do końca życia i to akceptujesz, jednocześnie jęcząc kolegom przy piwie(Lub koleżankom na pidżama party), że przecież Ty jesteś idealny/a, a to ta druga osoba jest zawsze winna Czy warto tak robić? Według mnie nie, ale pokazuję Ci szarą rzeczywistość naszego kraju. Można jednak pójść inną drogą i zacząć się wreszcie uczyć po to, żeby być w życiu szczęśliwym. Spotkałem w życiu mnóstwo cwaniaków(obu płci) którzy uważali, że to nie dla nich, bo oni oczywiście wiedzą już wszystko. Hmmm… Zgłębiam tematykę relacji damsko – męskich już 6 rok i już jakiś czas temu osiągnąłem to, co sobie zamierzałem, gdy stawiałem pierwsze kroki w tym świecie, ale mimo wszystko nie mogę(I prawdopodobnie nigdy nie będę mógł powiedzieć), że wszystko wiem i nie muszę się już więcej uczyć. Dlatego zawsze będę powtarzał, że do uczenia się o relacjach naprawdę trzeba mieć jaja. Bo jeśli to robisz i mówisz o tym otwarcie, w pewien sposób odsłaniasz się i dajesz szansę, by ktoś Cię wyśmiał. Pytanie tylko co jest ważniejsze? To, że nie będziesz miał problemów w relacjach przez całe swoje życie, czy zdanie jakiejś nieświadomej osoby, która zaraz po wyśmianiu Cię, wróci do swojego codziennego życia, w którym nie może znaleźć człowieka, z którym stworzyłaby wreszcie coś pięknego albo dalej wkurza się, bo nic nie idzie po jej myśli w kontaktach z innymi. Relacje damsko-męskie czyli między innymi sztuka podrywu czy budowania świadomych związków to umiejętność, której powinien nauczyć się każdy. Każdy też ma inne potrzeby, dlatego jednemu wystarczy przeczytanie parę artykułów, a inny poświęci temu całe życie. Natomiast nie znam osoby, która przeszłaby drogą „Od zera do bohatera” w relacjach damsko – męskich i byłaby z tego powodu zawiedziona. Życie staje się naprawdę piękniejsze, kiedy wiesz, że to Ty decydujesz o swojej atrakcyjności oraz o tym z kim jesteś w związku(Zamiast godzić się na przeciętność). Mit #6 Relacje damsko-męskie polegają na tym, żeby wejść w związek, wtedy odnosi się sukces Istnieje jeszcze jedna kwestia, która mnie bawi(Niestety jest to śmiech przez łzy), kiedy dociera do mnie informacja, że ktoś nie uczy się o relacjach, bo jest w związku. „Jak to? Po co mam się uczyć, skoro osiągnąłem już ostateczny sukces?” SAM popełniłem ten błąd na początku swojej drogi z relacjami, dlatego teraz ostrzegam przed tym wszystkich. Zacząłem uczyć się o relacjach i niedługo później udało mi się wejść w związek ze wspaniałą dziewczyną. Nie wierzyłem we własne szczęście, to było jak skok z spadochronu bez samolotu. Oczywiście, jeszcze parę tygodni po wejściu w relacjach cały czas zgłębiałem swoją wiedzę, a później spocząłem na laurach i przestałem. Myślałem sobie wtedy, że przecież już osiągnąłem swój sukces, jestem wystarczająco dobry bo jestem w związku ze świetną kobietą, więc teraz tylko czekają na mnie cudowne lata mlekiem i miodem płynące, bez żadnych problemów. Myliłem się Po prostu popełniłem fatalny błąd. Przestając uczyć się o relacjach, nie miałem zielonego pojęcia jak rozwiązywać momenty kryzysowe w swoim związku co po prostu skutkowało rozstaniem się. Sporo się wtedy nauczyłem i od tamtego momentu jeszcze bardziej pragnąłem wiedzieć o relacjach wszystko co jest możliwe, aby później się boleśnie nie rozczarować. W naszym kraju panuje fałszywe przeświadczenie, że związek to ostateczny moment rozwoju relacji. Zaczynasz relację z nową osobą, spotykacie się na randkach, wymieniacie wiadomości, gdy się widzicie każde z Was poświęca się w 100%, żeby spędzić miło czas i zrobić dobre wrażenie, później zaczyna się związek i… Gra zakończona! Tak, wygrałem, jestem w związku, już nie muszę się starać. Jak pokazuje mój przypadek, takie podejście będzie miało katastrofalne skutki, ale tak samo jak z każdą kwestią, o której piszę na tym blogu – jeśli nie wierzysz, to sprawdź sam Wielu osobom się wydaje, że bycie w związku to powód do uznawania się za znawcę relacji, doradzania innym, a nierzadko wywyższania się nad singlami. To jest błędne myślenie prowadzące tylko do konfliktów. Jak jest naprawdę? Każdy związek trzeba pielęgnować. Bez wyjątku. Nie ważne, czy jesteście ze sobą 3 tygodnie czy 3 lata, wejście w związek oznacza dopiero początek, to dopiero tutaj zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki, a nie koniec, jak uważa większość. Relacje damsko-męskie to gra, która nigdy się nie kończy. Tu nie ma tak, że zabijasz na ostatniej mapce przeciwnika i wygrywasz. Żeby wygrywać, musisz ciągle się oto starać. Jeśli masz zamiar zbudować relację, która przetrwa spory kawał Twojego życia i jednocześnie będzie satysfakcjonująca dla obu stron, musisz nauczyć się jak dbać o swój związek i go pielęgnować. Możesz zacząć od najczęściej popełnianego błędu w związkach, jakim jest złamanie równowagi uczuć, czyli brak obustronnego zaangażowania się w relację. Mit #7 Pewność siebie to cecha wrodzona i nie da się jej nauczyć Pewność siebie to fundament relacji. Każdy chce być pewny siebie, a Ci, którzy nie chcą, jeszcze po prostu nie wiedzą, że chcą(albo że to im da wszystko, czego pragną) O pewności siebie pisałem całą serię artykułów w czerwcu na blogu, dlatego teraz wymienię jedynie trzy najważniejsze kwestie dotyczące pewności siebie. Pewności siebie da się nauczyć, nikt nie rodzi się pewnym siebie Pewność siebie to umiejętność, której będziesz uczył się całe życie. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej Pewność siebie to kluczowa kwestia, jeśli mówimy o dziedzinie, jaką są relacje damsko – męskie. Możesz mieć mnóstwo pieniędzy, sławę i wygląd Adonisa. Jeśli nie będziesz pewny siebie, to osoba, z którą będziesz budował relację, nigdy nie będzie tak naprawdę zainteresowana Tobą, a tym co posiadasz Mit #8 Osoby tworzące długotrwałe relacje damsko-męskie są zawsze szczęśliwe w swoich związkach Patrząc na tytuł tego mitu, niby wszystko wydaje się w porządku. Ktoś wchodzi w związek z osobą, w której się zauroczył, później się w niej zakochuje, więc na pewno musi być szczęśliwy. Patrząc na sprawę logicznie, wszystko by się zgadzało, a powyższy frazes nie byłby mitem. Niestety, relacje damsko-męskie są często nieintuicyjne. Gdyby każdy wchodził w związek tylko z osobą, która naprawdę kocha, to nawet nie byłoby tego tematu. Jednakże obecnie duża część społeczeństwa tkwi w związkach z trzech przyczyn: Nie chce być samotna Jest z byle kim na czas znalezienia kogoś lepszego Nie jest szczęśliwa w związku, ale woli toczyć nudne życie niż to zmienić Tekst, który bardzo często słyszę od mężczyzn(Trochę rzadziej od Pań, które wydają się być bardziej uświadomione, ale to nie jest zasada), jest następujący „No słuchaj, generalnie ta osoba jest rewelacyjna i idealna pod każdym względem, ale jest w związku” I na tym koniec. Odpuszczamy sobie, bo po co dalej się starać? Zanim hejterzy mnie zjedzą – na świecie jest obecnie mnóstwo singli i naprawdę nie ma problemu w znalezieniu kogoś dla siebie, zawsze do tego gorąco zachęcam, bo to jest tak naprawdę najprostsza jednak, gdy słyszę, że skoro osoba jest w związku, to znaczy, że nie rozgląda się za kimś innym, natychmiastowo wyjaśniam jaka jest prawda. Czyli, że każdy z nas rozgląda się za kimś innym. Natomiast mówiąc o podrywie zajętych osób, oznajmiam jedną kwestię: Nie zachęcam a wręcz odradzam rozbijania szczęśliwych związków! Jeżeli widzisz, że jakaś para jest ze sobą szczęśliwa, pójdź dalej i znajdź sobie jakiegoś singla. Albo przynajmniej osobę, która nie jest szczęśliwa w swoim związku. Często bywa tak, że związek nie jest szczęśliwy. Może nawet miałeś sytuację, gdzie to osoba będąca w związku sama Cię podrywała. Patrząc logicznie na całą sprawę wygląda to irracjonalnie – po co być w związku, skoro nie chce się w nim być, prawda? Dzieje się tak dlatego, że społecznie osoby w związkach są postrzegane jako lepsze, do tego dochodzi wymieniony wcześniej strach przed samotnością i parę innych czynników. Biologii jednak nie oszukamy – każdy z nas podświadomie szuka partnera, który będzie lepszy od wszystkich innych, nawet gdy jesteśmy w związku. Jest to wbudowany mechanizm, na który oczywiście mamy wpływ i możemy się mu przeciwstawić, natomiast warto wiedzieć, że coś takiego istnieje. Na pierwszy rzut oka da się zobaczyć, czy osoba jest szczęśliwa w swoim związku czy nie. No dobra, nie zawsze jest to takie proste, więc może na drugi. Istnieją pewne zasady odnośnie podrywania zajętych osób(I tego, czy w ogóle warto to robić, dobrze jest się z nimi zapoznać. I to wszystko? Przedstawiłem Ci dziś 8 najbardziej niebezpiecznych mitów na temat relacji damsko – męskich. Wiedziałem, że kiedyś taki artykuł napiszę i z miłą chęcią dodałbym kolejne 8 mitów, ale skupiłem się tylko na tych najbardziej istotnych, żebyś krótkim czasie zdobył jak najwięcej wiedzy. Najlepiej będzie, jeśli dokładnie przeanalizujesz w który mit do tej pory wierzyłeś. Dzisiaj jak nigdy wcześniej zachęcam Cię do udostępniania tego artykułu. Zadbaj o swoich znajomych i pokaż im, że relacje damsko – męskie i mity na ich temat są niezwykle niebezpieczne. Należy jak najszybciej je poznać, aby się przed nimi obronić. W innym wypadku może to grozić mało satysfakcjonującymi relacjami. A na sam koniec, ogromnie Ci dziękuję za przeczytanie tego wszystkiego. Wkładasz swoją małą cegiełkę w ulepszanie tego świata. To najobszerniejszy artykuł jaki do tej pory powstał, według mnie najważniejszy. Dlatego dziel się nim, gdzie popadnie. tomickikornel@ Pomagam budować świadome relacje Licencjonowane artykuły dostarcza
Którym językiem mówisz w relacji? – 5 języków miłości, o których nie wiedzą nawet małżonkowie W jaki sposób ludzie wyrażają uczucia? Badał to Gary Chapman, który na postawie swoich spostrzeżeń stworzył teorię pięciu języków miłości. Gary Chapman, antropolog i filozof, jest terapeutą z wieloletnim doświadczeniem, który pomaga parom w kryzysie małżeńskim. To twórca koncepcji pięciu języków miłości, czyli pięciu obszarów, w których wyrażamy uczucia wobec drugiej osoby. Są to: słowa, poświęcanie czasu, podarunki, służba, dotyk. Według Chapmana każdy z nas ma swój dominujący język miłości, za pomocą którego komunikuje uczucia, ale również to, czego oczekuje od innych. Chapman napisał na ten temat szereg książek. Bezpośrednio zaangażowany w poradnictwo rodzinne zna i rozumie relacje małżonków – od tych radosnych po najbardziej burzliwe. Chapman jest autorem książki „5 języków miłości”, którą opiera na zasadzie: „Miłość to kwestia wyboru, którego dokonujemy, codziennie decydując o naszym zachowaniu względem drugiej osoby”. Nie ukrywa, że koncepcja ta poprawiła miliony relacji na całym świecie. Podkreśla, że głównym celem w relacjach damsko-męskich jest komunikacja. Wydaje się ona banalna teoretycznie, jednak w praktyce ciężej wprowadzić ją w życie. Chapman stworzył koncepcję, której założenie wydaje się dość proste: różni ludzie o różnych osobowościach wyrażają miłość na różne sposoby. Autor nazwał te sposoby wyrażania i przyjmowania miłości właśnie „5 językami miłości”. Są to: wyrażenia afirmatywne, dobry czas, przyjmowanie podarunków, drobne przysługi oraz dotyk. Książka zawiera serie pytań do czytelnika dotyczących danego języka w konkretnej relacji. „Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie” (Łk 6, 38). Gary Chapman proponuje wprowadzać w życie to nauczanie Jezusa, aby napełniać swój zbiornik miłości. Pewna kobieta z 15-letnim stażem małżeńskim powiedziała, że „ta książka powinna być obowiązkową lekturą do czytania na kursach przedmałżeńskich, żeby młodzi ludzie mogli między sobą ustalić, w jaki sposób kochają i jak chcą być kochani. Żeby podjęli odpowiednią i dojrzałą decyzję, w pełni świadomą”. Z różnic między językami miłości wynika wiele nieporozumień. Definicja miłości postrzegana jest przez każdego inaczej. Zazwyczaj język otrzymywania miłości jest tożsamy z językiem dawania. Każdy z nas chce kochać i chce być kochanym. Dlatego tak ważne jest odkrywanie własnego języka miłości, nauczenie się podstawowego języka miłości współmałżonka i podjęcie decyzji, by tym językiem się posługiwać. Jest to droga budowania dobrych relacji i trwałych więzi w małżeństwie i nie tylko. 5 sposobów okazywania miłości według Gary’ego Chapmana pomogło już milionom małżeństw przezwyciężyć poważny kryzys. Źródło: stacja7, Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR 1 / 1
dotyk w relacjach damsko męskich